Geoblog.pl    meg3be    Podróże    Valdidentro    "No to teraz jedziemy do knajpy"
Zwiń mapę
2011
01
lut

"No to teraz jedziemy do knajpy"

 
Włochy
Włochy, Trepalle
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 863 km
 
Tym razem trafiliśmy na niejaką Mottolino Fun Mountain. I faktycznie, funu było co niemiara. Bohaterem dnia okazał się odważny Rosjanin. Nie byle jaka to persona, ponieważ oprócz high-tech wyposażenia (czyt. kamerka przymocowana do kasku, gdzieś w kurtce ukryty player muzyki itp.) jego wizerunek dopelniało urocze, cekinowe wdzianko, mieniące się wszystkimi kolorami jak tylko stanął w słońcu. I ten falbaniasty kołnierzyk... Ów Pan, rodem z Abby, nie stronił od barowych rozrywek, więc szybko wskoczył do dziewczyn tańczących na podwyższeniu i zaczął z nimi pląsać do muzyki dyktowanej przez DJ-a (tak, tak, między 12 a 4 pm w tym barze odbywa się regularna impreza - gwizdki, peruki, wlewanie piwa prosto do buzi). Abbaman swój występ zakończył iście spektakularnie - striptizem do rytmów Joe Cockera. Nie poprzestał tylko na sobie, panie prowadzące imprezę także potraciły koszulki. Na szczęście obyło się bez golizn :D

Drugim hitem dnia była polska latorośl (jak to dzieci błyskawicznie się uczą od rodziców, nie przebierając przy tym w środkach stylistycznych). Jedziemy z Tatą krzesłem do góry, a tu pod nami stoi polska (co się szybko okazało) rodzina. Szykują się już do zjazdu kiedy to 6 letni chłopiec krzyczy "no to teraz jedziemy do KNAJPY!" :D Na prawdę dziwnym zbiegiem okoliczności, jakąś godzinę później znów jedziemy krzesłem, a za nami ok 10-latek woła "jedźmy do restauracji!". Taki to młode, sprawne i pełne energii, a tylko by do knajpy jeździli!

Już absolutnym mega hitem był Geograf (czyli ten bardziej gadatliwy ze zgredów przy naszym stoliku podczas obiadu), który pouczał, że sałatę należy jeść, bo jest bardzo dobra na wzrok. Dodając do swojego przyjaciela "widziałeś, żeby króliki miały okulary?!". Kiedy natomiast wywiązała się konwersacja, że wodę należy pić na pół godziny przed i po posiłku, co Geograf zrozumiał jako zwyczaj praktykowany tylko we Włoszech. Stwierdził, że narody słowiańskie to zawsze piły przy ucztach i dlatego Imperium Rzymskie upadło. Ciekawy tok rozumowania.

Na koniec dnia zorganizowano nam dyskotekę hotelową (co w slangu sanatoryjnym Geologa jest wieczorkiem zapoznawczym). I cóż to była za dyskoteka. Oczywiście prawie nikt spoza naszej grupy się nie zjawił, oprócz panów kierowców autobusu wycieczkowego. Jeden z Panów był bardzo chętny do hulanek i zapraszał każdą z pań do tańca. Natomiast my już mniej. Więc dyskoteka sprowadzała się do wymyślania różnych bardziej lub mniej zręcznych uników ;P
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
meg3be
Magda
zwiedziła 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 84 wpisy84 31 komentarzy31 80 zdjęć80 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.10.2012 - 21.10.2012
 
 
29.02.2012 - 09.03.2012
 
 
26.04.2011 - 02.05.2011